Piękna dziś pogoda, nieprawdaż?...
Trochę słońca, cieplutko, a wieczorkiem może i popada… ;-D Lato, weekend,
wakacje, HURRRRAAAAA!!!
Chcę
przypomnieć, że to opowiadanie, jak i cały mój Blog, powstał przy okazji „złożenia”
sobie Postanowień Noworocznych. Blog piszę już kilka ładnych miesięcy,
opowiadanie zbliża się ku końcowi…
I może to jest
cudzy i zapożyczony zwyczaj, (jak Walentynki), ale mnie daje wiele satysfakcji…
Uważam też, że i wiele korzyści, dało mi to pisanie…
Polecam ten
sposób i życzę Wam by od Nowego Roku być aktywnym, nie zamykać się w sobie i w
domu, ale być otwartym, aby sprostać coraz to nowym wyzwaniom… ;-D
Życzę wiele
optymizmu z okazji rozpoczęcia nowego miesiąca - Lipca… ;-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz