Ja do tego dodam, że to co zostało napisane poniżej - większość Rosjan i Polaków nie zna. Bo i po co?Żeby usprawiedliwić "USTAWKI"? To przecież zamierzchła historia.
Smiesznym jest to że niektórzy Polacy tym się podniecają, a Rosjanie to mająw DUPIE... ;-D
(...) W wyniku wojny polsko-rosyjskiej 1609-1612, po bitwie Kłuszynem w 1610 gdzie
7 000 polskiej jazdy pokonało 35 000 armię rosyjską wspomaganą przez wojska
szwedzkie, wojska polskie zdobyły Moskwę i po 97 latach odbiły Smoleńsk, a car
Wasyl IV wraz z rodziną zostali przywiezieni jako jeńcy. 29.09.1611 na Zamku
Król. miał miejsce Hołd Ruski-największy triumf w dziejach Polski, równy z
Grunwaldem. Hetman Żółkiewski, zdobywca Moskwy, przywiódł do Wa-wy wziętych do
niewoli: cara Wasyla IV, dowódcę armii rosyjskiej Wielkiego Kniazia Dymitra oraz
następcę tronu Wielkiego Księcia Iwana. Pod Łukiem Triumfalnym przez Krak.
Przedm. przejechał zwycięski orszak: Hetman, żołnierze, a na końcu
zdetronizowany, ale jednak car i inni jeńcy rosyjscy udający się na Zamek gdzie
na uroczystej sesji zebrały się Sejm i Senat, a na tronie siedział Król Polski
Zygmunt III Waza (ten z kolumny, na której po łacinie to jest opisane). Car
Wasyl IV schylił się nisko polskiemu Królowi, prawą dłonią dotknął podłogi i
pocałował środek swojej dłoni. Następnie car Wasyl IV złożył przysięgę polskiemu
Królowi, ukorzył się, uznał się za pokonanego, przysiągł posłuszeństwo i
zapewnił, że Rosja już nigdy więcej na Polskę nie napadnie. Król Polski podał
klęczącemu przed nim carowi dłoń do ucałowania. Z kolei wielki kniaź Dymitr,
dowódca pokonanej armii rosyjskiej, upadł na twarz, uderzył czołem i złożył taką
samą przysięgę. Wielki Kniaź Iwan upadł na twarz i 3 razy uderzył czołem o
posadzkę, płacząc. W trakcie ceremonii na podłodze leżały zdobyte na Kremlu
rosyjskie sztandary, w tym carski z czarnym dwugłowym orłem. Scena ta została
uwieczniona przez J. Matejkę obrazem Hołd carów Szujskich. Obraz jest trzymany
głęboko w magazynach Muzeum Narodowego, ale jest też w sieci. Sam fakt Hołdu
Ruskiego nie jest eksponowany zupełnie (tak jak obraz) w polskich podręcznikach
historii począwszy od zaboru rosyjskiego, przez socjalizm i dzisiaj też nie,
chociaż 400 lat minęło w 2011. Wojska polskie po zdobyciu Moskwy były tam ponad
2 lata, na Kremlu był polski garnizon pod dow. A.Gosiewskiego, a królewicza
Władysława IV wybrano na cara przy aprobacie bojarów. Wyjście wojsk polskich z
Moskwy w 1612 jest teraz tam Dniem Jedności 07.11. Nakręcili też film pt. Rok
1612 wg swojej wersji. Następnie w 1611 cara Wasyla IV, braci Iwana oraz Dymitra
wraz z żoną przewieziono do zamku w Gostyninie. Tamże wszyscy zmarli nagle w
tajemniczych okolicznościach w grudniu 1612 na zarazę w ciągu tygodnia.
Historycy ros i pol podają też wersję, że to ówczesna agentura rosyjska (Polacy
w służbie Moskwy) na zlecenie dokonała ich otrucia. Panowało przekonanie, że
dopóki car Wasyl IV żył, nie można było wybrać nowego albo mógł rządzić pod
dyktando Polski. Po 8u latach przeniesiono zmarłych do stolicy gdzie król
wystawił im mauzoleum, zburzone w czasie zaboru ros., by zatrzeć wszelkie ślady
tej klęski i b. ugodzonej na zawsze dumy. W 1635 poselstwo rosyjskie wykupiło
szczątki zmarłych od polskiego króla i pochowano ich w Moskwie w Soborze
Archangielskim. Zamek w Gostyninie (odrestaurowany, ładnie położony) jest
jedynym miejscem na świecie gdzie kiedykolwiek poza Rosją więziono i gdzie zmarł
rosyjski władca. Teraz będą tam obchody 400ej rocznicy śmierci cara. Jak dotąd
żaden polski reżyser nie nakręcił filmu o tych niesamowitych, wielkich
wydarzeniach w historii Polski. Próżno też szukać książek. (...) Ciekawe... Ja o tym czytałem. To nawet łechce, niepowiem, mnie jako Polaka. Ale żeby podniecać?...
Do zobaczenia jutro. Wrócę do opowiadania. To taki mały przerywnik z okazji Euro 1012 ;-)))
Do zobaczenia jutro. Wrócę do opowiadania. To taki mały przerywnik z okazji Euro 1012 ;-)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz