Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 16 września 2013

               123. Fajnie że czytacie mego Bloga. Cieszy mnie to ogromnie, bo „zmusza” to do systematyczności, wysiłku i wytwarza to w moim mózgu endorfiny -„hormony szczęścia” ;-D Byłem tym bardziej mile zaskoczony, gdy redakcja „Neuropozytywnych” poprosiła bym rozwinął temat z mego Bloga i napisał artykuł do ich czasopisma. Napisałem więc i właśnie się ukazał… Wiecie jakie to uczucie?... To coś takiego, gdy przed laty po „upadku komunizmu”, spotkało się ze mną kilku mieszkańców gminy i zaproponowali bym został radnym… Zostałem zauważony i bardzo mnie to dowartościowało… Nie przewróciło mi to w głowie, ale mile połaskotało moją próżność. Wielu ludzi miało wówczas podobne poglądy jak ja i chciało mi zaufać, powierzając swoje sprawy bym wprowadzał je w życie… To było dawno, ale teraz też, słowa swojej matki, gdy się pochwaliłem artykułem, bardzo mnie dowartościowały „Bardzo ładnie napisałeś Janusz, jak profesjonalista”. Przypomniały mi się stare czasy. ;-D   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz