Mam sporo spraw w tym tygodniu... Nie zdziwcie się jak będę pauzował... ;-*
Łączna liczba wyświetleń
19,119
niedziela, 8 września 2013
121. Grzyby się zawiązały i rozpoczął się
rzut pieczarek. Najbardziej oczekiwany okres plonów, zarobków, satysfakcji z
pracy. Jednocześnie był to okres wytężonej i nielimitowanej pracy. U nas jedna,
dwie osoby zbierało grzyby do skrzyneczek. Jednocześnie, lub po godzinie, cała
rodzina czyściła, obcinała korzonki, pakowała i ważyła pieczarki. Nikt nie
patrzył na zegarek. Pracowano, aż się pracę wykonało. Skrzynki, by grzyby nie
rozwijały się tak szybko, umieszczane były w chłodni. Rankiem woziło się je na
rynek, patetycznie zwany wtedy giełdą… ;-D W innych pieczarkarniach, jak na
przykład w tej do której wyjeżdżaliśmy potem na saksy. Grzyby zrywała, obcinała
i pakowała jedna osoba jednocześnie. Było w tedy w komorze, bunkrze,
kilkanaście osób. Niektóre brygady, jak na przykład Turecka, rzucały obcięte
korzonki na podłogę i deptała po nich… Och jak później trudno było doprowadzić
taki bunkier do czystości!… Polskie brygady wszystkie nieczystości wrzucała do
wiaderek i bunkier od razu był czysty. Zbiór normalnie trwa trzy dni. Zbiera
się sukcesywnie największe grzyby. Tureccy robotnicy rwali wszystko na raz,
zostawiając tylko małe grzybki. No, ale cóż… Może dlatego zakład już zamknięto
z powodu nierentowności… Po zbiorze, usuwało się pozostałości, by nie rozsiewały
tworzących się zarazków, równało, zasypywało dołki i podlewało. Do następnego
rzutu należało dostarczyć grzybom tyle wody, jakiego spodziewano się następnego
plonu pieczarek… Po tygodniu, sytuacja się powtarzała. I tak, do pięciu, a
nawet u nas do sześciu tygodni. Potem półki się opróżniało, wywoziło kompost i
dezynfekowało halę… Nie powiem, trochę chemii, w celach zapobiegawczych się
musiało stosować. Choroby błyskawicznie podczas rzutów się rozprzestrzeniały,
zabierając ze sobą nawet połowę ponów. Hodowla pieczarek to była bardzo ciężka
i kosztowna uprawa…
Mam sporo spraw w tym tygodniu... Nie zdziwcie się jak będę pauzował... ;-*
Mam sporo spraw w tym tygodniu... Nie zdziwcie się jak będę pauzował... ;-*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz